Święta, Święta i po Świętach mówią. W tym sformułowaniu kryje się prawda o tym co wielu z nas wyniosło z tych Świąt, a może czym dla wielu były te Święta.
Tyle się działo przed. Przygotowania, porządki, zakupy. Mieliśmy tak radośnie, rodzinne spędzić ten czas. Nakupiliśmy jedzenia, tak że na dwa tygodnie by starczyło. Oczekiwaliśmy spotkań, wzruszeń i miłych chwil.
Ba nastawialiśmy się nawet na przeżycia duchowe. Byliśmy więc u spowiedzi, zmęczeni po całym dniu pracy zawodowej i przedświątecznych przygotowań docieraliśmy na nabożeństwa Triduum Paschalnego, obowiązkowo byliśmy z koszykiem. Eh… może nawet udało nam się uczestniczyć w nabożeństwach pasyjnych w poście czy rekolekcjach.
Potem przyszła Wielkanoc. Skończyły się nabożeństwa liturgiczne. Nastał poranek wielkanocny. Wróciliśmy z Kościoła i zaczęło się świętowanie. Spędziliśmy na stołem dwa dni Świąt. Części z nas towarzyszyła nuda, bo i z rodzina nie ma o czym gadać a i w TV nic ciekawego, to żeśmy jedli i jedli i jedli- wiadomo święconka nie może się zmarnować, a część z nas oddała się wielkanocnej balandze, tak że po Świętach pozostał kac ten moralny i ten fizyczny- no bo jakby to inaczej- na trawienie trzeba polać, zwłaszcza w lany poniedziałek.
Święta się skończyły pozostała pustka… i cała lodówka jedzenia.
A przecież Zmartwychwstanie to dopiero początek, impuls. Czas Wielkiejnocy trwa. Jezus Zmartwychwstał- prawdziwie Zmartwychwstał. Wiesz jaka to informacja? To nie da się zamknąć w dwóch dniach świętowania. Kościół liturgicznie świętować będzie przez kilka najbliższych dni, a i w tym czasie się nie zamknie rozszerzając ten okres do dnia zesłania Ducha Świętego i potem w każdą niedziele roku- ba każdego dnia, aż do końca świata powtarzać będzie tą radosną nowinę, że Jezus Zmartwychwstał.
Jeśli czujesz zatem pustkę po Świętach to nic nie jest straconego, czas ją wypełnić prawdą o Zmartwychwstaniu. Ciągle trwa czas paschalny- zamiast zatem powracać do tego marazmu w jakim może byłeś przed Świętami- lepiej zaproś do swojego serca Jezusa. Możesz być pewny, że odpowie, że będzie działał, że przemieni Ciebie i Twoje życie. Uczyni to życie prawdziwe radosnym, choć nie pozbawionym krzyża.
Od Poranka Zmartwychwstanie, wiemy jednak że nic nie kończy się na krzyżu… Wielki Piątek to dopiero początek, kulminacją jest Zmartwychwstanie.
